Tour de Baltic, czyli jak pięciu maturzystów podbiło trasę R10
Pewnego zimowego dnia w szkole, siedząc na matematyce, zaproponowałem Stasiowi i Robalowi pewien pomysł. Już od kilku lat chodziło to za mną. Myślę, że nie przesadzę, jeśli nazwałbym to swoim marzeniem. Przejechanie polskiego wybrzeża Bałtyku rowerem to byłoby nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla mnie, który nie jeździ zbyt dużo na dwukołowcu. No ale co, super się spełnia marzenia. Na początku do ekipy dołączył Tomek, trochę później Marcin. Mając wszystko zaplanowane i gotowe, 9 lipca ruszyliśmy na naszą wyprawę. W 9 dni dotarliśmy od granicy niemieckiej do granicy rosyjskiej. Był to dystans 666 km i zajął nam dokładnie 39 godzin i 2 minuty jazdy. W większości poruszaliśmy się po trasie R10 (międzynarodowy okrężny szlak rowerowy sieci EuroVelo przebiegający dookoła basenu Morza Bałtyckiego). Cała nasza wyprawa trwała 10 dni (dojazd od pociągu w Świnoujściu do granicy oraz przejazd do Tczewa w drodze powrotnej). W sumie przemierzyliśmy 770 km w 44 godziny i 55 minut . ➣ Jeździliśmy pra